Zacznę od tego, że rozpoczynając przygodę z wędkowaniem na Oceanie Indyjskim sprzęt do łowienia był największym problem.
Na terenie Tanzanii nie znalazłem nic co by było warte zainteresowania a do tego jak już cokolwiek było to w astronomicznie wysokich cenach. Tak jest do dnia dzisiejszego.
Zacząłem pisać do sklepów w Polsce z zapytaniem czy taki sprzęt mają, ile kosztuje a sam transport nie był zbyt wielkim problemem bo przecież co chwila ktoś do nas z polski przylatuje. Okazało się, że sklepy nie trzymają takiego sprzętu bo mało kto go kupuje a do tego jest drogi.
Troszkę ręce mi opadły i w rezultacie zamówiłem średniej jakości sprzęt na morze a nie ocean. Oprócz kołowrotków bo te akurat były bardzo dobre w przystępnej cenie i mam je do dzisiaj.
Wędki przy pierwszej dużej rybie pękały jak zapałki a ostatnia wędka, która jakimś cudem ocalała, trzy miesiące temu złamała się w trzech miejscach na raz, kiedy mojego tuńczyka już holowanego zaatakował rekin.
Teraz wszystko co mam przyleciało z Japonii.
Niebawem też stworzę wpis na blogu o tym ile kosztuje wyprawa na ryby i za co płacimy.
I tutaj najważniejsza informacja w całym wpisie. Obojętnie czy to kołowrotek, wędka czy przynęta. Japończycy robią najlepszy sprzęt wędkarski. Złota zasada, którą warto zapamiętać.
Kołowrotki musimy mieć przynajmniej dwa na osobę. Do poppingu, spinningu, vertical jiggingu.
O technikach łowienia będzie osobny wpis na blogu.
Bezkonkurencyjnym liderem kołowrotków na rynku jest Shimano.
Niektóre modele innych marek może dorównują jakością, ale każdy produkt Shimano wypuszczony na rynek jest po prostu najwyżej jakości i żadna inna firma nie może się pochwalić takim osiągnięciem.
Żywotność kołowrotów tej marki jest bardzo długa a awaryjność niska, więc warto zapłacić więcej i mieć sprzęt na wiele lat.
Ceny kołowrotków : od 350 zł do 3500 zł
Oczywiście jeśli wyjdzie nowy model to dzień po wypuszczeniu na rynek będzie kosztował 5500 zł. Od razu mówię, że nie warto i lepiej kupić ten sam model z poprzedniego roku.
Na co zwracać uwagę przy zakupie ?
Łożyska kulkowe muszą być chronione od słonej wody.
Siła hamowania minimum 5 kg
Waga – maksymalnie 600 gram
Wielkość kołowrotka – czym większą rybę będziemy łowić tym większy kołowrotek.
Poniżej wyjaśniam dlaczego.
Dzięki temu jest dużo bardziej wytrzymała niż wędki składane.
Przelotki powinny być wykonane z wysokich jakości materiałów.
Pamiętajcie, że słona woda niszczy wszystko.
Sprzęt nawet z najlepszych materiałów trzeba myć po każdym użyciu w słodkiej wodzie.
Ciężar maksymalnie do 250 gram.
Cena: od 1000 zł do 2000 zł
I tu zasada – większa ryba to większy kołowrotek bo grubsza żyłka 🙂
Żyłkę powinno się wymieniać raz w miesiącu przy łowieniu parę razy w tygodniu.
średnica minimum 0.50 mm
Niektórzy profesjonalni wędkarze na ocean nie kupują poniżej 0,60 mm, ale ja mam 0,50 mm i jeszcze żyłka nigdy mnie nie zawiodła.
Wytrzymałość żyłki i ścieralność – Kupujemy żyłki tylko do powyżej 50 kg
Żyłka musi być przezroczysta, dzięki czemu jest niewidoczna dla ryby.
Długość 100 metrów
Cena : 90 zł do 150 zł
Musimy zaopatrzyć się w przypon wykonany z materiałów, które nie zostaną przegryzione przez rybę a tym samym nie zostanie odgryziona nasza przynęta.
Cena : 10 zł
Ja troszkę ułatwię i pokażę najlepsze przynęty jeśli ktoś by chciał zakupić własny sprzęt i łowić na Oceanie Indyjskim.
Tutaj pokuszę się o stwierdzenie, że kolor przynęty nie ma żadnego znaczenia.
Właśnie jedzie do mnie parę sztuk Rapali w różnych kolorach głównie na sprzedaż, więc będę miał okazję przetestować czy faktycznie ten kolor nic nie znaczy.
Numer jeden na mojej liście to RAPALA
Imitacja dużej Sardynki z grzechotką w środku.
Idealnie sprawdza się na Tuńczyka, Doradę, Kole Kole
Cena: 90 zł
Bardzo popularny na całym świecie Popper
Ważny jest rozmiar. Wybieramy około 20 cm blisko brzegu na rybę do około 20 kg i duży około 30 cm na ryby do 50 kg.
Łowienie na Popper to prawdziwa sztuka. Energiczne pociągnięcia powodujące duży rozbryzg wody i przyciąganie drapieżnika.
Cena jest bardzo różna w zależności od producenta i materiału, z jakiego popper jest wykonany.
Od 80 zł nawet do 800 zł
I został nam jeszcze Jigging. Łowienie zazwyczaj z Fish Finderem.
Widząc, na jakiej głębokości znajduje się ryba, powoli opuszcza się przynętę i energicznie ściąga i odpuszcza przynętę, by skupić na nią uwagę ryby. Niesamowita zabawa 🙂
Przynęty do Jiggingu są w miarę tanie i kosztują około 50 zł za sztukę.
Na zdjęciu moja ulubiona, ale tutaj jednoznacznie nie powiem czy jest najlepsza, bo wiele nie testowałem.